FORUM PACZKÓW II

Steven · Wysłany: Wto 15:50, 24 Kwi 2007 Temat postu: KONCERT 01.05.2007

wystąpią genocyd young morda black guitars angra mainju pillage and burn
start 17 wstęp wolny

Bursztynek

Powinienem być....O ile nie będe mał nauki ... Very Happy

Steven

pierdolnij sobie corpse painting jak niegdyś Very Happy

Bursztynek

1. Jestem za stary Razz

2. Jakoś mnie to już nie kręci - chyba za stary jestem Razz

3. To nie mam zielonego pojęcia czy będe czy nie

Steven

szkoda ,

fajnie by było <ubaw>

Bursztynek

Noi już wiem , niestety nie będe. Na weekend może sie w Paczkowie pojawie, a raczej tak bo musze drugiego garniaka zabrać. Ale na koncercie mnie nie będzie , będe juz we Wro i ide na jarmark średnowieczny a potem na majówke i troche kasy musze mieć...

Alfąso de Pasquarelle

ham!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ;(

Bursztynek

Dzięki Aluś Smile

Ale zrozum są siły wyższe niż by sie chciało.
BTW jestem w trakcie słuchania CD audio z patentami co musze obryć do następnego wtorku

Gizbern

Ale nam dowalili -gramy przed Genocydem. Ale i tak git ,że jest koncert. po koncercie oczywiście imprezka na schodach/starym cmentarzu.

Marian

Andżra meinju będzie, więc pochlejemy wiekszą ekipą Cool

Bursztynek

Jaki Andrzej??

Marian

kurwa kac ;/

Gizbern

Kac jest chujowy ale mi już przechodzi. Najgorsze ,że musiałem pozamiatać wokół domu. A dziś znów picie bo Bierut mi pisał ,że ma 2 litry wódy. Ciężka sprawa tak chclać ale Kapitan Promil nie takich rzeczy dokonał wraz ze swymi kamratami.

Alfąso de Pasquarelle

a Al jest zadowolony Very Happy

Gizbern

ale daliśmy rady. Jak to powiedział Łosiu: Morda nieźle dała w mordę .

Bursztynek

Ja byłem wczoraj na wyspie słodowaj na jarmarku średniowiecznym...Masa wojów, wyśmienicie to wyglądało , wojska Bolesława vs wojska Henryka, oczywiste że Bolek wygrał. I ogólni świetnie było , potem sie nachlałem i w zasadzie do 7 rano grałem w makao Very Happy

wstałem niedawno i próbuje doprowadzić sie do stanu używalnośi bo o 15 sie koncerty zaczynają i chce chociaż jeden kawałek Kultu usłyszeć skoro już za to zapłaciłem. Dziękuje

Nie pisze nowego tematu z przyczyn wiadomych...

Był koncert...Happysad , coma , hey , lao che , kult .. i chyba to wszystko...
Zapłaciłem za 2 bilety 40 zł w przedsprzedaży....I co???? I po chuj ja je kupiłem...
Pod scene mi sie nie chciało iść (1 bo nie , 2 bo miałem tak jebitnego kaca , że jak mi przy wejściu kazano zostawić wode to sie wkurwiłem) więc czy byłbym na placu (piwo sprzedawali i żarcie) czy byłbm zaraz za mostem na lewo od sceny i nie miał tych 'straganów" to tak samo dobrze słyszałem i widziałem scene , tylko z innej perspektywy...
I 40zł popłynąłem , bo i tak większość czasu spędziłem poza terenem koncertu ze znajomymi krojąc Very Happy

i sie o wiele lepiej bawiłem niż jakbym był wewnątrz...Tak więc reasumując to, nie polecam kupowania biletów na przedsprzedaży jeżeli odbywa sie to na wyspie słodowej (bo jeżeli ta boczna polana nie jest objęta terenem , to można sie równie dobrze bawić jak na terenie objętym...Tak więc radze Wam bracia i siostry...Bo sie sam na własnej skórze dowiedziałem jaki błąd zobiłem Very Happy

Nie wiem jak ta sprawa odnosi sie do pól Marsowych (niestety nie ide na koncerty tam, mimo iż bilety po 10zł są...A nie ide bo w końcu chciałbym wytrzeźwieć , od ostatniego pobytu w Paczkowie jakoś ciężko mi to chce przyjsć, 2 dni licząc od poniedziałku do wczoraj (czyli 2/3 czasu) siedziałem , hlałem browary i w miedzyczasie grałem w karty do 7 rano...organizm zaprawiony , ale jednak nie wyrabia więc niestety ale musze sobie odpuścić...Wiem że jak nie odpuszcze będzie ciężko....kac leczony trwa 10 dni tak?....no to by mi niezbyt na ręke było .... na 8 mam mieć wykute to co z pracy dostałem , a 10 dni leczonego kaca wypadłoby później niż wtorek czyli 8 maj...A jeszcze sie uczyć nie zacząłem i dzisiaj uświadomiłem sobie że czwartek jest....I takie pieniądze mi mogą przed twarzą przelecieć... więc sami rozumiecie....
Reasumując to i tamto reasumowanie....Nie płaćcie i odpusccie czasem....

Powiedział co wiedział poszedł zajarać i wziął nastepne piwo z lodówki.....

Alfąso de Pasquarelle

głupi murzyn Sad

bo Morda jeszcze pokaże co potrafi ha! Very Happy

Bursztynek

A ssij Ty pedałko Ty

Alfąso de Pasquarelle

HA NIE LUBIE CIE BO NIE MASZ WACKA HAHAHA!!! <WYŚMIEWACZ>

Bursztynek

Za to Ty masz Razz

Takiego spleśniałego i zgrzybiałego i w ogóle fuj Razz

Alfąso de Pasquarelle

ja tam na niego nie narzekam Very Happy

Bursztynek

Ta...ciekawe co na to Twoj 'boj' , pewnie o tym nie wie...Idźcie do Springera

Alfąso de Pasquarelle

chyba do wojewódzkiego Very Happy

Steven

ale u springera bedziesz mogła zajebać krzesłem tej emo-cipie XDDDDDDDDDDDDDDD

Bursztynek

Co Ty Stiv na warcie będzie stal

Steven

XDDDDDDDDDDDDDDDDDDD